Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Styczeń zmierza ku końcowi. Ten rok miał być rokiem spełniania marzeń. Na razie wygląda tak jak poprzedni, ale plany są i się powoli realizują kroczek po kroczku.
Postanowiłam wreszcie wylecieć do stanów. Na razie towarzysz podróży znaleziony i wolne w październiku zaklepane. W marcu jak ogarnę wizę zacznie się szukanie lotów.
Zaczęłam też dbać o siebie bardziej. Bolało mnie wydawanie pieniędzy na nowe ciuchy/kosmetyki itd. Ale kiedy będzie lepszy czas żeby super wyglądać jak nie teraz kiedy nie mam męża, dzieci i kredytów? Także połowa wypłaty idzie na życie, 1/4 na oszczędności a reszta na moje przyjemności i szmatki
Byłam teraz 11 dni na urlopie bo moja mama do mnie przyjechała. Och jak było cudownie. Uwielbiam jak mama krząta się po mieszkaniu, coś ugotuje, poda herbatkę. Dostałam w prezencie nawet chochlę do zupy. Myślę że 28 lat to dobry wiek na swoją pierwszą chochlę To już prawie 10 lat jak mieszkam sama. Tęsknię czasem za dzieciństwem, porankami z mamą kiedy oglądało się teleranek i jadło płatki czekoladowe. Kiedy to wszystko minęło?
Teraz wyczekuję cierpliwie wiosny. Te zimowe noce trwają od piętnastej do ósmej rano, o ile jest ładna pogoda, bo jak brzydka, to całą dobę jest ciemno. Więc intensywnie ćwiczę niewychodzenie z domu i niewyglądanie przez okno aż do kwietnia.
A! i całowałam się! Pierwszy raz od zerwania z M czyli od jakiś 19 miesięcy. Mam rozmach nie ma co Oczywiście nic więcej z tego nie będzie bo to dziwak i fatalny materiał na faceta, ale jaki przystojny. I pomyślałam sobie a co tam! raz sie żyje.
A dziewczyny z krk i te dojeżdżające zapraszam do siebie na kawę, You are more than welcome!
Narzeczona.
Offline
Strony: 1